Oskarżona o działanie na szkodę Otwockiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji (OPWiK), była główna księgowa w latach 2004 - 2018 Grażyna Osica, została skazana prawomocnym wyrokiem sądu, na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Postępowania wobec innych osób w sprawie nieprawidłowości w OPWiK jeszcze trwają.
W latach 2014 - 2018 niegospodarność i oszustwa w otwockiej spółce OPWiK trwały w najlepsze. Fikcyjne szkolenia i studia, wycieczki zagraniczne na koszt mieszkańców, posługiwanie się sfałszowanymi dokumentami, nieuzasadnione kampanie promocyjne wody z kranu pod marką „Domovita”, miliony na nagrody dla pracowników - to tylko wierzchołek góry lodowej. Należy dodać, że to wszystko działo się pod okiem ówczesnego prezydenta Otwocka Zbigniewa Szczepaniaka, który jednoosobowo reprezentował zgromadzenie wspólników spółki, a szefem rady nadzorczej był oddelegowany przez prezydenta - wiceprezydent Piotr Stefański.
Dopiero Jarosław Margielski, po objęciu urzędu prezydenta w listopadzie 2018 roku, ujawnił te skandaliczne działania i zgłosił sprawę do prokuratury. - Jest to przygnebiające i bardzo przykre, że tak właśnie zarządzano miejską spółką i pieniędzmi mieszkańców, bo trzeba podkreślić, że spółka OPWiK jest w 100% własnością miasta, czyli jej właścicielem są wszyscy mieszkańcy Otwocka - mówi prezydent Jarosław Margielski.
Zarzutów było więcej
Obszerne akta sprawy dotyczą m.in. nieprawidłowości, których miał się dopuścić były prezes OPWiK oraz była główna księgowa (od 2004) i prokurent (od 2007) OPWiK Grażyna Osica. Postawione zarzuty dotyczą lat 2014-2018, które w chwili składania zawiadomienia przez prezydenta Jarosława Margielskiego, nie podlegały jeszcze przedawnieniu. Tak zarzutów byłoby więcej. Pierwszy wyrok skazujący zapadł 17 listopada 2022 r., po blisko czterech latach trwającego postępowania, przesłuchiwania świadków oraz szczegółowej analizy dokumentów. Działania te są ważnym elementem do pociągnięcia do odpowiedzialności innych osób odpowiedzialnych za zarządzanie i nadzór nad otwocką spółką.
Przyznała się do przestępstw
Zgromadzony materiał dowodowy był jednoznaczny i bezsporny. Grażyna Osica przyznała się do zarzucanych jej czynów. Złożyła wyjaśnienia, w świetle których okoliczności popełnionych przez nią przestępstw i wina nie budziły najmniejszych wątpliwości. Zgodnie z prawomocnym wyrokiem sądu, została skazana na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata i musi oddać OPWiK łączną kwotę 153 165.59 zł - tyle ile zostało udowodnione, że wyłudziła z miejskiej spółki.
Skok na kasę przed wyborami
Postawione Grażyny Osicy zarzuty dotyczą głównie sfałszowanych faktur, które posłużyły do wyłudzenia pieniędzy ze spółki. Co ciekawe, ostatnie takie podrobione faktury są z września 2018 r., czyli tuż przez wyborami samorządowymi, które odbyły się w październiku 2018 r. w wyniku których prezydentem Otwocka został Jarosław Margielski. Najczęściej fałszowane były faktury ze sklepów (np. z RTV i AGD).
Darmowe wakacje zamiast szkoleń
Grażyna Osica została skazana przez sąd m.in. za rzekome szkolenia podatkowe w których brała udział, co ciekawe wraz z członkami swojej rodziny na Wyspach Kanaryjskich, Sycylii we Włoszech i na Wyspach Zielonego Przylądka. Jak zeznała w prokuraturze, nie było chętnych pracowników spółki OPWiK, żeby pojechać na te szkolenia, więc zabrała swoich najbliższych oraz ówczesną dziewczynę jej syna. Te wycieczki zagraniczne na koszt mieszkańców, kosztowały OPWiK 38 tys. 107 zł.
Wyłudzanie pieniędzy na fikcyjne studia
Skazana posługiwała się uprzednio podrobionymi przez nieustalone osoby dokumentami - fakturami rzekomo wystawionymi przez m.in. Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, na kwotę 13 tys. 500 zł. Wyłudziła w ten sposób ze spółki 28 tys. 700 zł, jako zwrot kosztów za rzekome studia. Posługując się sfałszowanym fakturami twierdziła, że rzekomo kupowała m.in. aparaty fotograficzne i inny sprzęt, a następnie odbierała jako zwrot gotówkę w kasie spółki. Większość faktur była również sygnowana przez ówczesnego prezesa spółki OPWiK, wobec którego toczy się odrębne postępowanie. Co zdumiewające, Grażyna Osica zeznała przed prokuraturą, że to znana i wpływowa osoba w Otwocku fałszowała te faktury i nie może powiedzieć kto to jest, bo grozi jej i rodzinie.
Huczny jubileusz w trakcie trwania procederu
W 2017 roku władze OPWiK zorganizowały huczny jubileusz 10 - lecia miejskiej spółki, który odbył się w holetu Holiday Inn w Józefowie. Razem z pracownikami OPWiK świętował m.in. ówczesny prezydent Zbigniew Szczepaniak, wiceprezydent Piotr Stefański, a także obecny radny Ireneusz Paśniczek, właściciel portalu i gazety iOtwock.info, kandydat na prezydenta Miasta Otwocka w wyborach samorządowych w 2018 r. popierany przez Zbigniewa Szczepaniaka. Oprócz pamiątkowych nagród prezes OPWiK otrzymał wymowny obraz ze swoją podobizną, na którym został przestawiony jako hetman z berłem. Podczas wydarzenia zabrzmiała specjalna piosenka – „Obudź się Otwocku!”, którą wykonali pracownicy spółki wraz z zespołem disco polo, a całe wydarzenie zostało uwiecznione na teledysku.
Koniec malwersacji
- Cieszę się, że ta bulwersująca sprawa została zakończona prawomocnym wyrokiem. Grażyna Osica oszukiwała nie tylko swoich współpracowników z OPWiK, ale także - jako pracownik miejskiej spółki -działała de facto na szkodę mieszkańców Otwocka - mówi Adam Ryszkowski, przewodniczący rady nadzorczej OPWiK. Od końca 2018 r. w miejskiej spółce zaszło wiele zmian, które mają nie dopuść do podobnych sytuacji w przyszłości. - Spółka wprowadziła mechanizmy mające zapobiegać przypadkom wykorzystania jej środków do prywatnych celów. Najważniejsze jest jednak to, co udało nam się osiągnąć w sferze zmiany mentalności wśród pracowników. Wszyscy czujemy się odpowiedzialni za pieniądze spółki i gospodarujemy nimi odpowiedzialnie. Nie tolerujemy złodziejstwa, oszustwa czy rozrzutności - dodaje Tomasz Dąbrowski, prezes OPWiK.
Komentarz Prezydenta Miasta Otwocka Jarosława Margielskiego
Wyrok, który zapadł w tak bulwersującej sprawie jest bardzo ważny dla dalszych postępowań. Ubolewam, że tą sprawą mogłem zająć się dopiero kiedy miałem dostęp do kluczowych dokumentów jako prezydent Otwocka. Teraz rozumiem dlaczego przed wyborami i w trakcie kampanii byłem razem z radnymi tak szkalowany przez pracowników ówczesnego prezydenta i gazetę iOtwock.info, która od spółki OPWiK otrzymała ponad 100 tys. zł za reklamowanie wody z kranu.
Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim członkom rady nadzorczej OPWiK z przewodniczącymi na czele - Panu Adamowi Ryszkowskiemu i Panu Sławomirowi Sierańskiemu - za wnikliwe przeanalizowanie dokumentów, na podstawie których zostało złożone m.in. zawiadomienie do prokuratury.
Jest dla mnie niezrozumiałe dlaczego wobec tak niezbitych dowodów postępowanie przygotowawcze trwało blisko cztery lata?! Czy wyrok roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i zwrot 153 tys. zł na rzecz spółki, jest adekwatny do popełnionych czynów? Można by polemizować zważywszy, że zbliżonej wysokości kwoty p. Grażyna Osica otrzymywała rocznie jako nagrody ze spółki, a jej wynagrodzenie miesięczne było dużo wyższe niż Premiera RP.
Do rozliczenia pozostają kwestie pozostałych osób, które były odpowiedzialne za to, co działo się w OPWiK, m.in. prezesa, członków rady nadzorczej. Konsekwencje tej skandalicznej działalności odczuwamy niestety do dzisiaj. Jeszcze przed wyborami samorządowymi (od stycznia do października 2018 r.),wydatkowano ok. 3,5 mln zł na nagrody dla ok. 130 pracowników OPWiK. W efekcie tych wszystkich działań miejska spółka znalazła się w trudnej sytuacji finansowej. Naturalną rzeczą byłoby podniesienie cen wody i ścieków dla mieszkańców, o co wielokrotnie spółka zwracała się do mnie, ale się na to nie zgadzałem, gdyż była to jedna z moich deklaracji, że zrobię wszystko, aby nie zostały podniesione ceny za wodę i ścieki dla otwocczan. Udało się w innych sposób znaleźć oszczędności w spółce. Z ponad 130 pracowników pozostało ok. 100, uszczelniono przychody spółki ze ścieków dowożonych, gdzie rok do roku przy tych samych ilościach ścieków i ich mniejszych ładunkach mamy wzrost ok. 1,5 mln zł netto. To m.in. pozwoliło nam na odzyskanie płynności finansowej spółki, dzięki czemu nie obciążyliśmy większymi opłatami mieszkańców.
Poniżej publikujemy w całości wyrok w sprawie Grażyny Osicy.